Dzieje ginekologii w Polsce

MAURYCY MADUROWICZ (1831-1894)

Urodził się w Kołomyi, studia medyczne rozpoczął w Krakowie, następnie przeniósł się do Wiednia, gdzie uzyskał doktorat z chirurgii i magisterium z akuszerii. Po studiach pozostał w Wiedniu, pracując na początku jako asystent w Klinice Chirurgicznej, a następnie w dwóch Klinikach Ginekologicznych, prowadzonych przez czołowych położników i ginekologów austriackich tamtych czasów – Gustawa i Karola Brauna. Już wtedy zyskał opinie biegłego operatora i doskonałego diagnosty. Do Krakowa przybył w 1862 roku na wezwanie ówczesnego rektora UJ Józefa Dietla.

W uczelni krakowskiej habilitował się jako docent akuszerii i ginekologii w 1862 roku. W rok później – 19 października został mianowany profesorem zwyczajnym akuszerii teoretycznej i praktycznej oraz prymariuszem Oddziału III w Szpitalu Św. Łazarza.

Po ośmioletnich staraniach o poprawienie warunków lokalowych kliniki, Madurowicz doprowadził do zakupienia przez Uniwersytet tzw. dworku Brodowicza przy ul. Kopernika 7. W dworku dobudowano jedno piętro i przedłużono jedno ze skrzydeł. Po przebudowie budynku w latach 1869-1870 powołano do życia Klinikę Ginekologiczno-Położniczą. Pozostawała ona w tym miejscu aż do roku 1936. Madurowicz wyposażył ją w najnowocześniejsze narzedzia chirurgiczne, a wykłady teoretyczne przeniósł do Collegium Minus przy ul. Św. Anny , odrzucając dawny, stosowany przez niektórych profesorów, sposób wykładania na salach chorych.

Odbywał liczne podróże naukowe m. in. do Paryża, Londynu i Nowego Jorku, a najnowsze zdobycze w dziedzinie położnictwa przenosił do swojej kliniki.

Najdonioślejszym osiągnięciem Madurowicza było zastosowanie balonu gumowego, napełnionego wodą do rozszerzania szyjki w porodzie przy łożysku przodującym. Zabieg ten przeprowadził jeszcze w czasie swojej asystentury w Wiedniu. Drugim osiągnięciem było wprowadzenie do położnictwa kleszczy porodowych własnego pomysłu. Kleszcze Madurowicza były obok kleszczy Simpsona najczęściej stosowanymi kleszczami w owym czasie. Główne różnice miedzy nimi polegały na tym, że okienka w kleszczach Madurowicza były pełne – zamknięte metalową płytką. Od strony wewnętrznej tworzyły okno otoczone żebrami. Długość trzonków w kleszczach Madurowicz była znaczna (17cm), wynosiła bowiem prawie połowę długości całych kleszczy (39 cm). Największy wymiar główkowy był przesunięty ku końcom łyżek, a wygięcie miednicowe było łagodne. Te zmiany konstrukcyjne powodowały, że można je było zakładać na główkę wysoko stojącą (tzw. kleszcze wysokie), głównie dzięki małemu wygięciu miednicowemu i długości trzonków. Okienkowatość łyżek od strony wewnętrznej pozwalała na pewne trzymanie główki, która nie wyślizgiwała się z kleszczy, a kształt wygięcia główkowego sprawiał , że ucisk łyżek na główkę był łagodniejszy.

Madurowicz był twórcą krakowskiej szkoły ginekologiczno-położniczej i twórcą nowoczesnej szkoły w tym zakresie w Polsce. Był dyrektorem i profesorem Kliniki przez 23 lata, dwukrotnym dziekanem Wydziału Lekarskiego w latach 1867/68 i !878/78, rektorem UJ w roku akademickim 1880/81.

 

HENRYK JORDAN (1842-1907)

Pochodził ze zubożałej rodziny ziemiańskiej. Urodził się w Przemyślu, medycynę studiował w Wiedniu i Krakowie. Po ukończeniu studiów nie uzyskał jednak dyplomu lekarskiego, a wiec i tytułu doktora wszech nauk lekarskich, ponieważ z powodu ciężkiej sytuacji materialnej oraz choroby nie był w stanie przygotować się do egzaminów końcowych. Przeniósł się wiec do Berlina, gdzie utrzymywał się z korepetycji. Po kilku miesiącach wyjechał do Nowego Jorku, gdzie zarabiał na życie, grając na fortepianie w restauracjach i szkołach gimnastyki szwedzkiej dla dziewcząt. Tutaj zaznajomił się z zagadnieniem wychowania fizycznego młodzieży. W krótkim czasie rozpoczął w Nowym Jorku prywatną praktykę ginekologiczną i położniczą. Leczył ludzi z dzielnic zamożnych oraz charytatywnie biedotę w godzinach wolnych od zajęć. Założył szkolę położnych, która cieszyła się wielkim uznaniem słuchaczek. Po zdobyciu praktyki zawodowej i uzyskaniu wysokich oszczędności, powrócił do kraju, wcześniej odbywszy praktykę w ważniejszych szkołach lekarskich w Stanach Zjednoczonych, Anglii oraz w klinice prof. Martina w Berlinie. Po powrocie do Krakowa przez kilka miesięcy pracował w Szpitalu Św. Ducha dla Chorych Umysłowo. W styczniu 1870 r. uzyskał dyplom doktora wszech nauk lekarskich. Następnie ponownie wyjechał do Wiednia na dalsze studia specjalizacyjne do kliniki prof. Brauna, gdzie uzyskał dyplom magistra położnictwa. Po powrocie do Krakowa w 1870 r. został mianowany asystentem profesora Madurowicza. Po czterech latach rozpoczął prywatna praktykę ginekologiczna, lecząc pacjentów pochodzących ze wszystkich warstw społecznych. W 1895 r. został profesorem zwyczajnym ginekologii i położnictwa i objął klinikę po zmarłym rok wcześniej profesorze Madurowiczu.

Henryk Jordan wprowadził do kliniki postępowanie antyseptyczne i aseptyczne (Madurowicz sceptycznie odnosił się do tych metod, zalecając w swojej klinice jedynie ogólnie pojętą czystość). Interesował się problematyką zakażenia połogowego. Był autorem opracowań w tym zakresie, skierowanych do położnych i lekarzy. Jego klinika cieszyła się wysokim uznaniem. Był współautorem pierwszego nowoczesnego tomu podręcznika położnictwa dla uczniów i lekarzy.

W 1881 r. został członkiem Rady m. Krakowa i tę godność sprawował do końca życia. Brał bardzo aktywny udział w pracach Rady w zakresie spraw sanitarnych, szkolnych i pedagogicznych. Był również posłem do Sejmu Galicyjskiego (1895-1901).

Jordan był twórcą i pionierem nowoczesnego wychowania fizycznego na ziemiach polskich. Dokonał w tym zakresie przełomu, wprowadzając do wychowania fizycznego na szeroką skalę gry i zabawy dla dzieci i młodzieży na wolnym powietrzu. Ośrodkiem tego nowego systemu stał się Park im dra H. Jordana w Krakowie, który był nie tylko wzorem dla wszystkich ziem polskich. Jordan zakupił z własnych funduszy teren przeznaczony na pastwisko, zlokalizowany na terenie błoń krakowskich, którego naturalną granicę stanowiła rzeka Rudawa. Z własnych funduszy urządził ten park, budując na jego terenie boiska sportowe, pawilony, w których mogły odbywać się zabawy również w niekorzystnych warunkach pogodowych, pomieszczenia dla natrysków. Zakupił również potrzebny sprzęt sportowy. Młodzież ćwiczyła w grupach ściśle podzielonych według wieku i płci, pod okiem instruktorów. Park ten stał się kolebką nowoczesnego sportu polskiego. W tym miejscu trzeba dodać, że to właśnie Henryk Jordan zaznajomił młodzież polską z grą w piłkę nożną, wprowadzając ją do codziennego rozkładu gier w swoim parku. Wkrótce wyparła ona inne zabawy na świeżym powietrzu, stając się najpopularniejszą dyscypliną sportową w Polsce. Oprócz zabaw na świeżym powietrzu park ten miał za cel przygotowanie patriotyczne młodzieży. Z tego powodu Jordan zamówił popiersia wybitnych Polaków (42 sztuki), które kazał ustawić wzdłuż głównych alei. Bawiąc się, dzieci poznawały jednocześnie historię swojego kraju. Wśród ćwiczeń nie zabrakło także musztry wojskowej i strzelania.

Pomnik dr Henryka Jordana znajduje się w centrum obecnego parku jego imienia, a sam park i teren obecnych błoń został nazwany „zielonymi płucami Krakowa”.


ALEKSANDER ROSNER (1867-1930)

Urodził się w Krakowie w rodzinie Antoniego, znanego dermatologa, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego. Studia lekarskie odbył w Krakowie. Habilitował się z zakresu ginekologii i położnictwa pod kierunkiem prof. Madurowicza. W 1902 roku został mianowany profesorem.

Objął Klinikę Ginekologii i Położnictwa po śmierci prof. Henryka Jordana. Prowadził w swojej klinice pionierskie prace z zakresu histologii, embriologii i fizjologii narządu rodnego, a zwłaszcza wpływu czynników genetycznych i neuro-hormonalnych na czynność i rozwój tego narządu. Jest autorem dwutomowego podręcznika ginekologii. Podjął rozpoczęte przez Jordana dzieło budowy nowego gmachu kliniki. W 1921 r. położono kamień węgielny pod jego budowę. Klinikę otwarto w 1936 r. już po nagłej śmierci profesora.

W 1928 roku zdobył dla Kliniki 100 mg radu w darze od Marii Skłodowskiej-Curie; była to zdobycz nieoceniona, podjęto bowiem dzięki temu próby walki z rakiem narządu rodnego nowym sposobem: metodą radioterapii.

 

FRANCISZEK LUDWIK NEUGEBAUER (1856-1914)

    Urodził się 13.IV.1856r. w Kaliszu w całkowicie spolonizowanej rodzinie ewangelickiej o szwedzkich korzeniach. Neugebauerowie przyjechali z Niemiec na teren Polski i osiedlili się tutaj jeszcze w czasach Jana Kazimierza. Ojcem Franciszka był Ludwik Adolf Neugebauer, światowej sławy ginekolog i położnik, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. W świecie zasłynął przede wszystkim jako doskonały operator. Wprowadził własne metody operacji przetok pęcherzowo-pochwowych oraz oryginalny sposób plastyki pochwy w całkowitym wypadaniu macicy. Zabieg ten stosowany do dziś na całym świecie nosi nazwę operacji Neugebauer-Le Fort. Polega na pośrodkowym zeszyciu pochwy ( kolpoklesis mediana) i przemieszczeniu w ten sposób macicy ku górze. Stosowany u kobiet starszych, u których z powodów ogólnoustrojowych nie można wykonać bardziej skomplikowanego zabiegu.
Franciszek Neugebauer edukację szkolna rozpoczął w Warszawie w IV Gimnazjum Klasycznym, następnie kontynuował naukę w gimnazjum we Wrocławiu, po ukończeniu którego rozpoczął studia medyczne w Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim. Ze względu na niski poziom nauczania przeniósł się do Dorpatu, gdzie uzyskał stopień doktora w 1881r. Dzięki staraniom ojca uzupełnił swoją wiedzę nie tylko na europejskich, ale także amerykańskich uczelniach. Warto wspomnieć również o tym, że w 1882r. pracował jako lekarz na statku linii północno niemieckich „Nurnberg”.

W ten sposób zdobywszy gruntowna wiedzę, mógł rozpocząć pracę zawodową. Po powrocie z zagranicy początkowo prowadził w Warszawie prywatne ambulatorium ginekologiczne następnie w 1887r. został mianowany akuszerem miejskim. Pracował również u swojego ojca w Klinice Ginekologicznej mieszczącej się na terenie Szpitala Św. Ducha. Od 1897 r. do końca życia kierował założonym przez siebie oddziałem ginekologicznym w Szpitalu Ewangelickim w Warszawie. Jego kandydatura na wykładowcę w Uniwersytecie Warszawskim została odrzucona pod pretekstem słabej znajomości języka rosyjskiego. Pomimo to stał się światowym autorytetem w zakresie etiologii kręgozmyku i obojnactwa.
W sytuacji gdy cięcie cesarskie było zabiegiem powikłanym znaczną śmiertelnością wśród matek, wskazania do jego wykonania były znacznie ograniczone. Jednym z nich była niewspółmierność porodowa wynikająca ze zwężonej, zniekształconej miednicy. Miednica kręgozmykowa zniekształcona bardzo znacznie już w płaszczyźnie wchodu, nie rokowała porodu drogami natury i była bezwzględnym wskazaniem do cięcia cesarskiego. Stąd ortopedyczne badania Neugebauera w tym kierunku były w owych czasach niezwykle istotne, a jego odkrycia szeroko znane w literaturze światowej. Trudność w przeżyciowym diagnozowaniu wad miednicy wynikała z braku badań obrazowych. Istniała więc konieczność precyzyjnego rozpoznawania nieprawidłowości miednicy na podstawie objawów klinicznych. Zbadał preparaty miednic kręgozmykowych porozrzucane po całej Europie. Ustalił etiopatogeneze kręgozmyku, charakterystyczny wygląd pacjentki wynikajacy ze zmian w układzie szkieletowym oraz charakterystyczne cechy w badaniu wewnętrznym przez pochwę.
Zajmował się również problemami obojnactwa. Jak sam podaje zbadał 19 „wrzekomych obojnaków” oraz zgromadził bogata kazuistykę ok. 730 przypadków. Zebrany materiał zmobilizował Neugebauera do próby wyjaśnienia zaburzeń na gruncie embrionalnym, a choć sam się tym szczegółowo nie interesował to zainicjował w Polsce badania nad podziałem i mechanizmami rozwoju wad wrodzonych człowieka.
Ogłosił 391 prac w języku polskim, niemieckim, angielskim, francuskim, rosyjskim. Należał do 33 towarzystw naukowych w Europie i Ameryce. Między innymi był członkiem Paryskiej Akademii Lekarskiej. Znał bardzo dobrze kilka języków (w tym starożytne), dzięki czemu mógł być referentem polskiej i rosyjskiej literatury w czasopismach ginekologicznych niemieckich i francuskich.
Warto wspomnieć o pozamedycznych zainteresowaniach Neugebauera jakimi były: archeologia, gra na skrzypcach, ogrodnictwo. W 1900r. uczestniczył w wyprawie parowcem „ Augusta Victoria” do wybrzeży Norwegii oraz na Szpicbergen.
Zmarł po krótkiej chorobie 13.XI. 1914r. w Warszawie, gdzie został pochowany na Cmentarzu Ewangelickim

 

ADAM CZYŻEWICZ (1877-1962)

Urodził się i studiował we Lwowie; był synem Adama Zygmunta Czyżewicza, profesora położnictwa Szkoły Medyko-Chirurgicznej i Szkoły Położnych we Lwowie. Dużo podróżował, pracował m. in. w Instytucie Pasteura w Paryżu, we wrocławskiej Klinice Chirurgicznej prof. Mikulicza-Radeckiego oraz w klinice ginekologicznej prof. Heinricha Fritscha w Bonn. Po habilitacji w 1914 r. objął kierownictwo Oddziału Ginekologicznego w Lwowskim Szpitalu Krajowym. Następnie pracował w klinice prof. Antoniego Marsa Uniwersytetu Lwowskiego. W 1920 r. uzyskał profesurę i został kierownikiem Kliniki Ginekologiczno-Położniczej w nowo organizowanym Uniwersytecie Warszawskim.

Programowym tematem badawczym Kliniki za jego kierownictwa był mechanizm porodowy. Jako pierwszy w Polsce rozpoczął prace badawcze w tym zakresie. Wprowadził zasadę indywidualizowania każdego porodu i termin „przemiana siły obkurczającej na wydalającą”. Przedstawił to w pracy „ Mechanizm porodowy”.

Opracował zagadnienia nieprawidłowych położeń, ustawień i ułożeń płodu. Był zwolennikiem tezy, że poród jest aktem fizjologicznym, a zadaniem położnika jest zauważenie momentu przejścia fizjologii w patologię i bezwzględne zapobieżenie temu.

Dzięki jego wysiłkom klinika otrzymała w 1930 roku 50 mg radu do radioterapii nowotworów narządu rodnego jako kolejny dar od Marii Skłodowskiej-Curie). Siedem lat później dzięki jego inicjatywie klinika otrzymała dalsze 33 mg tego izotopu. Sprowadzono też aparat rentgenowski do naświetlań raka macicy w utworzonym przez niego oddziale radioterapii. Czyżewicz był twórcą warszawskiej szkoły ginekologiczno-położniczej.

Był wspaniałym nauczycielem, uwielbianym przez swoich uczniów. Na swych wykładach, na które studenci chodzili tłumnie, objaśniał bardzo ekspresyjnie zagadnienia związane z ginekologią i położnictwem, np. stawał bez ruchu, trzymając ręce rozpostarte na boki z opuszczonymi dłońmi i udając macicę, lub też wygięciami całego ciała i komicznymi spazmatycznymi skurczami twarzy zobrazowywał oglądającym etapy skurczu macicy. Studentów pytał na sali wykładowej przy pełnym audytorium, w sposób bardzo dowcipny, zapędzając ich często w „kozi róg narządu rodnego kobiety”, a wesołe określenia profesora, skierowane do nienajlepiej przygotowanych i do tego przestraszonych nieszczęśników, pozostawały ich drugim imieniem aż do końca studiów. O profesorze Adamie Czyżewiczu krąży do dziś niezliczona ilość anegdot.